Nadszedł "Dzień Sądu
Ostatecznego" z "Utraconego Opactwa" w akompaniamencie
"Wężowego Stouta"!
Przedstawiamy wybitne piwa z browaru
„The Lost Abbey”. Pierwsze z nich przez wielu okrzyknięte jest
„...new incarnation of Mother of All Beers...”. Kalifornijski
quadrupel, magiczne połączenie nieokiełznanego amerykańskiego
stylu, w dojrzałym belgijskim gatunku! Paleta smaków rozciągająca
się od wyrazistej, chmielowej goryczki, przez owocowe posmaki, aż
po delikatną karmelową słodycz. To piwo, które TRZEBA spróbować!
Drugi trunek to klasyka gatunku stout w
swoim najlepszym i najmroczniejszym wydaniu. Zapach kuszący, jak wąż
ze świętego drzewa. Smak głęboki, jak otchłań czeluści. Całość
niewyobrażalnie przepyszna... piwo warte grzechu ]:-).
Jeżeli ktoś ma wątpliwości, to
zapraszamy do obejrzenia materiału z blogu Kopyra, który miał
przyjemność spróbować piwa z tego browaru.
http://blog.kopyra.com/index.php/2014/02/27/judgment-day-mayan-apocalypse/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz